Mam taki pomysł:
W garażu mam zrobioną dziurę w podłodze do pomieszczenia pod spodem (skład opału), chciałbym wykorzystać maszt wózka widłowego do transportowania opału z garażu do piwnicy.
Wysokość pomieszczenia pod garażem ok 2.46m.
Udźwig tej konstrukcji 1 tona.
Czy ktoś widział już taki pomysł w rzeczywistości?
Jak rozwiązać zasilanie/napędzanie mechanizmu masztu, aby transortował opał góra/dół?
Myślę, że najlepiej by było napędzać to silnikiem elektrycznym, jaki silnik dobrać, jaką przekładnię wykorzystać - czy da się to zrobić?
Może ktoś już takie coś robił i wie do kogo zadzwonić/napisać w sprawie szczegółów?
Konstrukcja masztu oczywiście umocowana na stałe.
Pomóżcie w Was cała nadzieja!
Pozdrawiam!
Offline
Czy ktoś to zatwierdzi z inspektorów to ja nie wiem. Przy podłogach żywicznych już są problemy jak coś jest nie tak a co dopiero winda z serią certyfikatów a bez.
Offline
Jak nie boisz się takich eksperymentów to kup sobie polski wózek WW zdemontuj masz i napęd będziesz miał hydrauliczny.
Pamiętaj że wszystko to robisz na swoją odpowiedzialność.
Offline