Witam forumowiczów.
Posiadam wózek widłowy marki Toyota i mam pewien problem.
Gdy odpalam wózek wszytko jest ok do czasu aż dociskam gaz do samego końca wtedy nie wiem czemu zaczyna się dławić gazem i gaśnie.
Jest to duży problem ponieważ wózek nie chce się rozpędzać i nie ma siły podnieść palety z ładunkiem.
Wymienione były części:
- uszczelka parownika
- przewody
- świece
-kabel przy elektromagnesie
wrzucam jeszcze film może toć coś pomoże:
https://www.youtube.com/watch?v=TxLWQvt … e=youtu.be
Wszystko złożone prawidłowo i nie wiadomo czemu tak się dzieje. Akumulator sprawny, myślałem że może nie ma gazu w butli lecz na nowej tak samo.
Próbowałem regulować gaz za pomocą korków które są zaznaczone na zdjęciu. Pierwszy może być wkręcony do połowy lub 1/4 i tak nic to nie daje za to 2 regulator od wolnych obrotów już coś daje.
Ma ktoś jakieś pomysły. Z góry dzięki.
Offline
Rozbierz, wyczyść gaźnik/mieszalnik.
Offline
Mam podobny problem z Toyotą 6FGF... zapala i pali idealnie na wolnych obrotach, jak tylko dotknę gazu to momentalnie gaśnie... jest to wózek zasilany tylko gazem, filtr podciśnieniowy VFF30+COBRA IMPCO - wymienione na nowe, również nowy aparat zapłonowy i przewody, świece... zaczęło się od utraty mocy, najpierw dławił się przy połowie dodanego gazu... nie mam pomysłów co dalej, rozbierałem pseudo gaźnik, bo go przecież nie ma, tylko sam mieszalnik, tłoczek na sprężynie chodzi lekko... czy ktoś ma jakiś pomysł? Z góry dziękuję.
Offline
olszak001 napisał:
Mam podobny problem z Toyotą 6FGF... zapala i pali idealnie na wolnych obrotach, jak tylko dotknę gazu to momentalnie gaśnie... jest to wózek zasilany tylko gazem, filtr podciśnieniowy VFF30+COBRA IMPCO - wymienione na nowe, również nowy aparat zapłonowy i przewody, świece... zaczęło się od utraty mocy, najpierw dławił się przy połowie dodanego gazu... nie mam pomysłów co dalej, rozbierałem pseudo gaźnik, bo go przecież nie ma, tylko sam mieszalnik, tłoczek na sprężynie chodzi lekko... czy ktoś ma jakiś pomysł? Z góry dziękuję.
Kolego sprawdź poziom płynu chłodniczego najpierw. Może być tak, że parownik marznie i nie daje mu tyle gazu co powinien wystarcza mu tylko na wolne obroty. Może to w tym tkwi problem. I daj znać postaram się czegoś poszperać w dokumentacji.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez Marcino WID-MAR (2015-02-06 17:10:46)
Offline
Czy masz wogóle pojęcie o serwisowaniu wózka i podstawy regulacji instalacji LPG.
Przyczyn nie wchodzenia na obroty może być całe mnóstwo.
Trzeba iść od początku czyli butla,przewód,filtr,kolejny przewód,parownik,,regulator obrotów,regulacja i na końcu kolektor.
To tak zgrubsza.
Wszędzie trzeba sprawdzić czy gdzieś niejest coś zapchane.
Ostatnio edytowany przez to ja (2015-02-07 22:01:42)
Offline
serwis wozkow widlowych http://www.ipz.com.pl to wydaje mi sie juz w tym momencie jedyna rozsadna opcja. Biorac pod uwage, ze nikt tutaj nie potrafi doradzic to lepiej udaj sie z nim do fachowcow
Offline
Jak to nikt tutaj nie potrafi doradzić.
Mało rad udzieliłem chyba wszystkie możliwe przyczyny kiedy silnik się dławi.
Trudno tłumaczyć laikowi jak naprawić wózek skoro niema on o tym zielonego pojęcia.
Przyczyny są wypisane
Offline
w pierwszym temacie jest pokazany gaz lovato niekiedy już wymiana mambran nic nieda trzeba wymienić cały parownik , przede wszystkim poziom płynu chłodzącego i to nie w zbiorniczku tylko w chłodnicy lekkie przymarzniecie i koniec drugi temat vff30 cobra i zapewne masz ca55 tam jest taka płetwa aluminiowa pasuje klucz 12 tym się reguluje dawke gazu
Ostatnio edytowany przez aborygo (2015-02-22 17:19:52)
Offline
to ja napisał:
Jak to nikt tutaj nie potrafi doradzić.
Mało rad udzieliłem chyba wszystkie możliwe przyczyny kiedy silnik się dławi.
Trudno tłumaczyć laikowi jak naprawić wózek skoro niema on o tym zielonego pojęcia.
Przyczyny są wypisane
Dokładnie tak a poza tym kolego kaktusowaty720 to nie jest akurat wątek do promowania firm więc troszkę pokory bo takim pisaniem nikomu nie pomożesz a właśnie pomoc innym jest głównym wątkiem w tej kategorii forum.
Offline