Polskie forum o wózkach widłowych

Witam.

Jestem operatorem wózka, który niedawno przeszedł przegląd, lecz założono na ten wózek wadliwe oprzyrządowanie (które przeglądu nie przeszło i bez naprawy nie przejdzie).

Od dłuższego czasu bezskutecznie nalegam na szefa aby dokonał naprawy. Zastanawiam się czy nie postawić ultimatum - naprawa lub na wózek nie wchodzę.

Chciałbym dowiedzieć się kto ponosi odpowiedzialność w razie wypadku np. poszkodowana osoba trzecia, uszkodzony samochód (spowodowanego przez uszkodzony osprzęt bez przeglądu) i jakie mogą być konsekwencje względem mnie.

P.S.

Poszukuję również jakieś informacji na temat odpowiedzialności operatora (kurs dawno temu, wiedzę trzeba odświeżyć) lecz nie mogę nic znaleźć - jeśli ktoś miałby jakieś link - z góry dzięki.

P.S. 2

Przeczytałem również, że operator przewożący substancje niebezpieczne powinien przejść dodatkowy kurs. Czy można do tego zaliczyć przewóz akumulatorów PB?

Ostatnio edytowany przez draxx (2012-05-30 23:19:12)