Polskie forum o wózkach widłowych

Witam. Jestem tu nowy i szukam porady,może ktoś z was miał albo słyszał o takim przypadku. Kupiłem Linde H25 z perkinsem na lpg z 2002r model 351 do naprawy. Przy zakupie jako tako chodził, ogólnie go muliło na zimnym, ale jak się rozgrzał było ok. Pierwsze co parownik kupiłem nowy impco cobra, następnie cewkę która był zepsuta i nowe świece. Problem polega na tym że odpala od kopa czy ciepło czy zimno po około 30 sek. parownik zaczyna marznąć zaczyna nie równo pracować póżniej wychodzi szron na mikserze aż w końcu gaśnie i koniec z jazdy. Poleję 3l ciepłej wody na parownik odpali z trudem, chodzi nie równo szroni parownik i mikser ale chodzi niekiedy zgaśnie to znów woda znów chodzi, silnik się zagrzeje węże są ciepłe pompa wody jest ok. przepływ płynu jest ok. ale cały czas parownik jest zimny, nawet po dłuższej pracy nic się nie zmienia, pracuje nie równo ogólnie męczy się. Już sam nie wiem co robić, był jeden serwisant poległ, był gość który pracował w serwisie Linde też nie wie co robić. Może macie jakieś pomysły. Kupiłem grata na własny użytek z myślą o naprawie i użytkowaniu czegoś lepszego ale widzę że bułgar którego mam już 15 lat jest niezastąpiony, pali bez problemu, naprawy to kilka kluczy mesel i młotek nigdy nie zawiódł a starszy jest na pewno ode mnie