Strony: 1
Wątek Zamknięty
Pomóżcie proszę:
Mam wózek Linde H25T, z silnikiem chłodzonym powietrzem 3 cylindry rok ok. 1987. Wózek nie bardzo chciał odpalać rano, przerywał, więc uznałem że trzeba wymienić reduktor/parownik. Kupiłem nowy poszło 500,00 zł i... nic brak zmiany. Przyjechał mechanik szukał 4 godziny... poddał się. Więc spróbowałem sam szukać usterki. Okazało się, że gdy do gaźnika/mieszalnika przyłożę rękę zmniejszając tym przepływ powietrza wózek pali od razu i równiutko pracuje ale nie wchodzi na obroty, chyba ze "rozszerzę palce" czyli dająć większą dawkę powietrza ładnie wchodzi na obroty. Uzanałem zatem ze nieszczelność poprzez doprowadzenie powietrza od filtra jednego przez drugi do gaźnika i nic nie pomogło. Przyjechał drugi mechanik pracował 6 godzin dojechał do niego drugi i nic, tzn stwierdzili ze naprawili ale jak sprawdziłęm to nic się nie zmieniło, więc uznali że trzeba wymienic:
- swiece (bo wózek jak odpali cofniemy kluczyk nie chce zgasnąć)
- przewodu
- palec
- kopułka
- wymienić lub wyczyścić przepływomierz
koszt 3500 zł,
Nie wiem juz w co wierzyc czy wymiana tych podzespołów na prawde pomoze? To wszystko jest przyczyną że tak pracuje? Na logikę ja nie wierzę, bo jak przytrzymam ręką gaźnik dawkujac powitrze działa. Dając wiecej powietrza łądnie whodzi na obroty, jak wszystko złozone lipa ni działa.
Pomóżcie lub dajcie namiar na mądrego człowieka który przyjedzie stwierdzi faktyczna usterkę i naprawi, nie chce wydawać tysiecy kilku by usłyszeć ze to nie to. Wózek jest mi bardzo potrzebny bo zakąłd mi stoji bez wózka a ja rece rozkładam juz.
Offline
Dlaczego nie odpisał Pan na moją wiadomość?
Offline
Wątek Zamknięty
Strony: 1